Poważne wyznania w niepoważnym programie
Drugim gościem, który zasiadł na kanapie u Kuby, był muzyk Marek Dyjak. Kompozytor jest mało znany w mediach masowych, ponieważ jego historia życia przeraża.
- Od pięciu lat nie piję wódki. Szkoda, bo wódka jest okej. W wielu przypadkach alkohol jest czymś w rodzaju akwareli i rozpuszcza u ludzi nadwrażliwych smutki. Urodziłem się facetem z ADHD. Piłem od rana do nocy, to był już sposób na życie. Byłem facetem, który miał padaczkę alkoholową i piłem w przemysłowych ilościach. Pięć lat temu miałem próbę samobójczą i wtedy izolatka w szpitalu psychiatrycznym wydawała mi się jak raj - wyznał.
Wokalista potwierdził, że spożywał śmiertelne dawki alkoholu. Lekarze nie dawali mu żadnych szans na przeżycie. Jedynym optymistycznym akcentem w tej rozmowie była kwestia jego podobieństwa do Stanisława Soyki. Muzyk przyznał, że nawet Jolancie Kwaśniewskiej zdarzyło się pomylić.
Na koniec odcinka Wodzianka przyniosła urodzinowy tort, a Wojewódzki, chcąc osłodzić życie Dyjakowi, wysypał na niego torbę cukierków.
AR/KW
Portret ludzi i zjawisk znanych pod wspólną nazwą "polski szołbiznes"! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także: