O roli w "Pitbullu"
Do tej pory największą rolą Fabijańskiego jest gangster Cukier w nowym "Pitbullu" Patryka Vegi, który do tej pory obejrzało ponad dwa miliony ludzi. Aktor wyznał, że przygotowania nie były łatwe, chociaż reżyser wzorował swoje postaci na prawdziwych wydarzeniach.
Opierało się to na fizycznej stronie, na intelektualnej stronie, bo musiałem też wyglądać jak cukrzyk, wyżyłowany, zero grama tłuszczu i musiałem być tym psychopatą. Poznałem kilku cukrzyków, przygotowując się do roli. Jedna pani mi powiedziała, że niektórzy cukrzycy, kiedy mają skok cukru, potrafią się zachowywać niemal jak schizofrenicy. Poruszam na potrzeby roli najciemniejsze zakamarki mojej duszy. Ojciec mówił, że nie chciał ze mną rozmawiać podczas powstawania filmu, bo byłem tak odpychający - wyjaśnił.
Na koniec Fabijański wyznał, że od siedmiu lat nie był w poważnym związku.
- Jestem dzikusem, mam problem w relacjach z ludźmi. Mam bardzo szeroki swój wewnętrzny świat - podsumował aktor.
Jak wam się podobał ostatni odcinek "Kuby Wojewódzkiego"?