Fanki mdleją na jego widok
Fanki potrafią godzinami czekać na niego pod sceną. Piszczą, krzyczą, a nawet niekiedy mdleją, gdy w końcu na scenie zjawia się on - Dawid Kwiatkowski. Podczas koncertu każda z nich chce, aby piosenkarz choć na chwilę na nie spojrzał, a gdy już to nastąpi, z radością zrzucają bieliznę i rzucają w jego stronę. Brzmi absurdalnie? Jak się okazuje, to nie wszystko. Wokalista dodał, że zdarza się, że rozhisteryzowane nastolatki ciskają w niego... tamponami! Nawet, gdy koncert dobiegnie już końca, nie może czuć się "bezpiecznie".
- Wracając z toalety, zobaczyłem na moim backestage'u dziewczynę, która tam moje pozostawione buty całuje. Było to dość takie dziwne. Zabrałem jej te buty i mówię: "Po co ty to robisz?". Poczułem się dość dziwnie. Nie wiedziałem, czy to pozytywne, czy negatywne, ale widziałem, że dziewczyna się cieszy z tego - powiedział w rozmowie z NewseriaLifeStyle i po raz kolejny przytoczył tę historię w studio TVN.
I choć te sytuacje budzą raczej na naszych twarzach uśmiech, to zdarzają się również takie, których z pewnością nie chciałaby przeżyć żadna gwiazda.