Fatalny pomysł Krzysztofa
Krzysztof, który doskonale czuje się w kuchni, przyszykował więc żonie obiad, a potem żartował, że kupił Magdzie zwierzątko, które schował w jej mieszkaniu. Ostatecznie pupilem okazał się pluszowy miś, który miał ją pocieszać na czas nieobecności Krzyśka, który tego dnia planował powrót do Przemyśla.
I o ile ta niespodzianka jeszcze spodobała się jego małżonce, to już kolejny pomysł Krzysztofa zupełnie nie przypadł Magdzie do gustu.