Dziś wygląda lepiej niż kilka lat temu?
- Dzieci nie miały Pani za złe tego rozstania?
Dzieci się dowiedziały trzy lata po rozwodzie. Nie, ciągle nie mają mi tego za złe. Mieszkamy tak blisko. Mąż jest muzykiem. Kiedy wyjeżdżał na tournee, ja się zajmowałam dziećmi. Kiedy mnie nie było, on się nimi opiekował.
Dzieci zupełnie tego nie odczuły. Świetnie pokończyły szkoły, studia. Mam trójkę dzieci – mój pierwszy syn z wcześniejszego związku to kompozytor Kasper Toeplitz - wszystkie są muzykami, szczęśliwymi z powodu wykonywanego zawodu.
* - Cały czas ma Pani ze swoimi dziećmi dobre relacje?*
Oczywiście, jak najlepsze.