Kulisy "Kuchennych rewolucji"
W jednym z najmocniejszych odcinków serii Gessler zawitała w 2017 r. do nieistniejącego już lokalu Le Papillon Noir. Ostatecznie do rewolucji nie doszło, bo właścicielka tego miejsca nie była chętna do przeprowadzania zmian. Pani Justyna groziła m.in., że "prz…bie" Gessler. Oskarżała ją również o to, że z ekipą programu robi "Muppet Show".
Co ciekawe, do tej sprawy wróciła właśnie po latach ówczesna kelnerka restauracji Karolina Dąbrowska, która dziś zajmuje się hodowlą i uprawą roślin. Kobieta na swoim kanale na YouTubie "Rodzina na polu" odniosła się m.in. do postawy Gessler na planie. Jej słowa są wymowne.
- Ona w programie gra swoją rolę. Jeżeli chodzi o "Kuchenne rewolucje" była bardzo niemiła, wtedy kiedy miała być niemiła. Była bardzo miła wtedy, kiedy trzeba było być bardzo miłym. Wymieniłyśmy kilka zdań bez kamer i wydawała się otwartą, życzliwą osobą. Uważam, że Magda Gessler jest aktorką, która gra w tym programie - powiedziała.
Kobieta zdradziła też, jak wyglądały kulisy nagrywania "Kuchennych rewolucji".
- Przyjeżdża bardzo duża ekipa. Tam jest ok. 20 osób. Jest projektant wnętrz, jest dwóch psychologów, którzy na początku szukają, kto ma z czym problem, aby zbudować na czymś historię tej restauracji. To nie jest tak, że tam jest reżyseria jakaś, że coś tam czytamy z kartki, ale oni sobie tworzą w głowie, jeżeli widzą grupkę ludzi, co mogą z tego zrobić, jaki show pokazać. Jest tych osób naprawdę sporo - wyznała.