Zygmunt Kęstowicz
Przyszły gwiazdor wraz z żoną Janiną wyjechał z Wilna pierwszym repatriacyjnym transportem w styczniu 1945 roku.
- Wsiadając do pociągu, nie byliśmy tak zupełnie pewni, dokąd on nas zawiezie. Ale grunt palił się pod nogami. Trwały przecież wywózki, nie mogliśmy zwlekać. Więc, gdy podstawiono bydlęce wagony, władowaliśmy się czym prędzej.
Trafili do Białegostoku. To właśnie tu po kilku dekadach aktor założył Dziecięcy Szpital Kliniczny, specjalizujący się w rehabilitacji dzieci upośledzonych umysłowo.