Kamińska chce, aby widzowie ją polubili
Widzowie również długo nie mogli pogodzić się z tym, jak łatwo serialowa Krystyna odeszła w zapomnienie. Wcielająca się w rolę Wigi Dorota Kamińska nie widzi w tym jednak niczego złego.
- Po pierwsze to ja byłam pierwszą miłością Lubicza! Kochał mnie, zanim jeszcze poznał Krystynę. W świadomości jest tak, że to była jego pierwsza miłość. Jadwiga nie przyszła z ulicy i go poderwała. Takie rzeczy się inaczej postrzega. Trudne zadania są dla mnie wyzwaniem. Jeżeli rzeczywiście publiczność tak kochała Agnieszkę, to teraz mam trudne zadanie, żeby mnie też widzowie polubili. Staram się do tego doprowadzić i zobaczymy, czy mi się to uda. Mój związek z Lubiczem jest związkiem z historią – powiedziała aktorka na łamach "Faktu".