Ola i Agnieszka nie akceptowały Wigi
Szef kliniki szybko przestał ukrywać przed swoimi dziećmi, że Wiga wypełniła pustkę w jego sercu. Wyznał, że choć nigdy nie zapomni o Krystynie, nie chce do końca życia być samotny. Córki z trudem zaakceptowały jego decyzję. Uważały, że ojciec zbyt szybko pocieszył się po śmierci ukochanej żony.