Zaczęło się dość niewinnie
Bończak był jednym z bardziej wziętych aktorów, chociaż występował przede wszystkim w kreacjach drugoplanowych. Mimo że nigdy nie dał po sobie tego poznać, każdy występ kosztował go sporo stresu. Aktor szybko znalazł sposób na to, jak radzić sobie z paraliżującym napięciem.
- Wypijałem kilka kieliszków wódki. To mi bardzo pomagało, ale tylko na ten jeden moment, póki alkohol działał. Potem stres wracał - wspominał w programie "Uwaga".