To była jej ostatnia szansa
O tym, że dostała rolę w "Klanie" zadecydował przypadek. Gdy ogłoszono castingi do nowej produkcji, ona była w czasie podejmowania życiowych decyzji. Zrezygnowała z aktorstwa i zajęła się pisaniem scenariuszy oraz małych form literackich. Widząc ogłoszenie o przesłuchaniu, postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę.
- To było zdumiewające, jak dobrze Halina Dobrowolska poradziła sobie z tym zadaniem. To była osoba jakich mało, pracowita, zawsze perfekcyjnie przygotowana do pracy, serio traktująca to, co robi - wspominał w jednym z wywiadów Wojciech Niżyński, scenarzysta i współproducent telenoweli TVP.