To on jest następcą Lubicza
Gwiazdor zdradził też, w jaki sposób dostał się do obsady i czego oczekuje od pracy na planie.
– Zostałem zaproszony do serialu przez producenta, z którym już wcześniej miałem okazję pracować przy serialu „Kochaj mnie, kochaj” – mówi nam Richter. I dodaje, że na planie spędził już pięć dni zdjęciowych i jest zachwycony miłą i rodzinną atmosferą, która na nim panuje.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )