To dopiero początek?
Aktorka ma żal, że Potocka nie wykazała odrobiny dobrej woli za lojalność i ciężką pracę swojej ekipy.
– Najważniejsze były zawsze jej własne potrzeby, a nie pracownicy, których nigdy nie szanowała – stwierdziła w rozmowie z "Faktem".
Nie widząc innego wyjścia, Mrotek zgłosiła sprawę nieuregulowanych należności do sądu. Spór nabiera więc wciąż na sile, a jego końca nie widać.