Pielęgnują relacje
Dziś obie przyznają, że mimo napiętego grafiku starają się jak najwięcej czas spędzać razem. Czasami spotkanie musi zastąpić telefon, ale panie wciąż twierdzą, że jak na artystyczną rodzinę, widzą się dość często. Szczególnymi momentami są te spędzane we cztery: Joanny Żółkowskiej z córką i dwiema wnuczkami: Tosią i Marcysią. Pielęgnowanie relacji jest dla nich szczególnie ważne.
- Życzę Joasi, by zawsze miała niegasnące poczucie, że razem z Tosią i Marcysią jesteśmy takie silne, ciekawe świata i niezależne dlatego, że ona i tata wychowali mnie w ten sposób. Chcę, by była z nas dumna i wiedziała, że zawsze jesteśmy dla niej wsparciem, tak jak ona dla nas – podsumowała Holtz.