Karpiński robił wszystko, aby pomóc koleżance
Producent i scenarzysta "Klanu" uważany jest w środowisku za osobę niezwykle wyrozumiałą i cierpliwą. Gdy któryś z jego współpracowników wpada w tarapaty, Karpiński za wszelką cenę stara mu się pomóc. Nie inaczej było w przypadku Kotulanki.
- Gdy Agnieszka grała w "Klanie", Paweł pokornie znosił to, że nie stawiała się w pracy, by nakręcić sceny ze swoim udziałem. Potem poświęcał wiele czasu, by przemontować odcinki, byle tylko mogła dalej grać - powiedziała osoba z produkcji telenoweli w rozmowie z "Na Żywo".
Ale to nie wszystko.