Niemal od razu się polubili
Bończak miło wspomina czasy wspólnych występów. Oboje nie tylko grali razem w "Klanie", należeli też do ekipy warszawskiego Teatru Komedia. Spędzili wiele godzin, jeżdżąc ze spektaklami po całej Polsce. Aktor podkreśla, że Kotulanka zawsze była życzliwa i uśmiechnięta. Nigdy nie dawała po sobie poznać, że coś jest nie tak.