Egipt? Tak! Mazury? Nie!
W latach 90. modne stało się „randkowanie na ekranie”. Kto pamięta „Randkę w ciemno” i jej pierwszego prowadzącego, Jacka Kawalca?
Do historii przeszły momenty programu, gdy główny bohater po raz pierwszy spoglądał zza parawanu na twarz kandydatki, którą wybrał po serii kilku pytań.
Nie zawsze dało się ukryć rozczarowanie, szczególnie, gdy koleżanka obok była ładniejsza...
My pamiętamy także nagrody dla świeżo upieczonych "zakochanych", którzy dzięki programowi mogli wyjechać na zagraniczną wycieczkę. Gorzej, gdy wygrywali wyjazd np. na Mazury, co już nie spotykało się z tak entuzjastycznym przyjęciem...