Nie chciała pójść na emeryturę
Dziennikarka nie zamierzała jednak długo rozpaczać. Stwierdziła, że czas rozpocząć nowe życie i poszukać dla siebie miejsca w innej stacji. Nie wyobrażała sobie, że mogłaby zaszyć się w domu i czekać na spokojną emeryturę. Po dwóch miesiącach od rozstania z telewizją publiczną Dowbor postawiła wszystko na jedną kartę. Poszła na casting do nowego programu Polsatu - "Nasz nowy dom" i... wygrała, zostawiając konkurentów daleko w tyle.
- Jakoś mi się w telewizji publicznej tej misji realizować nie udawało, a jak się okazuje - w prywatnej tak. I wcale nie trzeba na niej tracić, bo są sponsorzy, którzy pomagają. (...) Ciągle robię telewizję, czyli realizuję swoją pasję. Przede mną nikt w rodzinie w mediach nie pracował. Ja nagle zaczęłam i okazało się, że to jest to, co chcę robić w życiu. (...) Program "Nasz nowy dom" jest najfajniejszym w mojej karierze - podsumowała Dowbor w wywiadzie dla gazeta.pl.