Przemęczenie fatalnie wpływa na jej zdrowie
Była dziennikarka TVP od wielu lat zmaga się z nadczynnością tarczycy. Schorzenie, które może objawiać się m.in. kołataniem serca, wzmożonym pragnieniem czy rozkojarzeniem od lat uprzykrza życie Katarzynie Dowbor.
- Do końca życia muszę robić badania. Tarczyca to taka choroba, z którą pacjent zostaje, może się uaktywnić. Trzeba to stale sprawdzać - wyznała w rozmowie z tygodnikiem "Życie na gorąco".
Na dodatek wielogodzinna praca i stres nie służą poprawie sytuacji zdrowotnej prezenterki.
- Jak jestem długo na planie, to skacze mi poziom tyreotropiny we krwi, a tarczyca tego nie lubi - czytamy w wymienionym tygodniku.
Mimo wszystko, zdaniem dziennikarki, radość, jaką widzi na twarzach uczestników jej programu, warta jest wszelkich poświęceń. Dowbor nie ukrywa, że "Nasz nowy dom", a konkretnie ludzie, których spotkała przy jego realizacji, zmienili jej podejście do życia.
KM/AR