O chorobie dowiedział się przypadkiem
Choć pod koniec lat 90. zawodowo związał się ze stolicą, prywatnie wciąż pozostawał na Śląsku, gdzie mieszkała jego rodzina: żona Marianna i syn, Kamil junior. Nikt nie miał jednak wątpliwości, że Durczok nie osiągnąłby tyle w mediach, gdyby nie wybrał Warszawy. Na początku XXI wieku Durczok był jednym z największych odkryć w dziennikarskiej branży, czołową twarzą "Wiadomości". Jeśli nawet na niektórych nie robił wrażenia jego dziennikarski styl, z pewnością zrobiła je walka prezentera z nowotworem.
O tym, że choruje na raka, dowiedział się pod koniec 2002 roku, tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Miał wtedy 34 lata, informacja o guzie pojawiła się przez przypadek, po tym jak trafił na zabieg usunięcia krwiaka. Pobrana przez lekarzy próbka do badania histopatologicznego wykazała niepokojące zmiany. Złośliwego guza zlokalizowano między łopatką a pachą. Gdyby nie w miarę wczesne stadium, choroba nie zdążyła jeszcze zaatakować kości, los dziennikarza najpewniej byłby przesądzony.