Uwierzyła w swój talent
Pewnego dnia, jedna z koleżanek Pogrebińskiej przygotowywała spektakl "Ja, Salome". Zadaniem Julii było stworzenie oprawy tanecznej przedstawienia. Szybko jednak dostrzeżono w niej talent aktorski i zaproponowano, aby to ona wcieliła się w postać Salome. Praca nad rolą na tyle jej się spodobała, że wkrótce postanowiła zdawać do PWST im. Ludwika Solskiego w Krakowie.
- Nigdy nie rzuciłam tańca. Po prostu w którymś momencie odkryłam aktorstwo i ono mnie pochłonęło – zapewniała w rozmowie z Beatą Biały z "Twojego Stylu".
Śmiałe plany Julii początkowo nie przypadły do gustu jej rodzicom.