Starała się być bliżej "zwykłych" ludzi
Kiedy rok temu Jolanta Kwaśniewska zadebiutowała ze swoim cyklem w "Pytaniu na śniadanie" adresowanym do emerytów, niewielu wierzyło, że program osiągnie sukces. Wyśmiewano, że pławiąca się w luksusie była pierwsza dama, nie ma bladego pojęcia o codziennym życiu polskiego emeryta.
Początkowo widzowie nie kryli oburzenia, gdy zobaczyli na antenie TVP prowadzącą, która udzielała rad o oszczędzaniu, ubrana w kreację za bagatela 22 tysiące złotych. Do tego namawiała na aktywny wypoczynek seniorów w najdroższych kurortach w Europie.
- Jeżdżąc na nartach w Alpach bardzo często patrzę na wspaniałych starszych ludzi, którzy mają grubo po 70. Trzymając się za ręce, piją ciepłą herbatę, siedząc wysoko na trzech tysięcy metrów - opowiadała.