Sądowa batalia w wieku 105 lat
Aktor nie zdołał jednak oczyścić całkowicie swojego dobrego imienia. Sprawę o zniesławienie przegrał w 2009 roku, gdyż ani on, ani Kuhn nie mieli świadków, którzy mogliby poprzeć ich słowa.
I choć ten drugi twierdził, że dysponuje nagranym przed laty zeznaniem jednego z więźniów, przytaczał również zeznania jednego z funkcjonariuszy SS, poddano w wątpliwość wiarygodność tych dowodów.
Sąd ostatecznie przyznał, że jest bezsilny, i, ku wściekłości Heestersa, uznał, że Kuhn, jako historyk, ma prawo do przedstawienia subiektywnej wersji wydarzeń.