Nagła śmierć
Informacje o pogarszającym się stanie zdrowia Turka pojawiły się w lipcu 2009 roku, gdy aktor trafił do szpitala po utracie przytomności i udarze mózgu. Mimo problemów zdrowotnych, nie planował rezygnacji z aktorstwa.
- Przeprowadziliśmy już rozmowę z panem Jerzym. Mamy już dla niego gotowy scenariusz – zapewniała osoba z produkcji w rozmowie z "Faktem".
Niestety, Turek nie zdążył wrócić do pracy. Zmarł nagle 14 lutego 2010 roku w wieku 76 lat. Został pochowany 22 lutego w Kobyłce koło Warszawy. Jego ostatnią rolą był ponowny występ jako kultowy Jarząbek w filmie "Ryś".