Pierwszy finał
Ale wiadomym było, że w związku z rosnącym zainteresowaniem potrzebna jest dużo większa inicjatywa. I w końcu, w 1993 r., ruszył pierwszy Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Finał w wynajętym na cały dzień telewizyjnym studiu, pełen radosnej energii rodem z "Róbta, co chceta" i dowodzony przez żywiołowy duet Owsiak-Młynarska. Ale sukces, który odniósł, zaskoczył nawet organizatorów.
- 3 stycznia 1993. Wchodzimy do pustego studia telewizyjnego. Nagle w tym studiu zaczynają kłębić się ludzie. Młodzi, starzy. Starsze panie oddają swoje obrączki, pierścionki. Pieniędzy ogrom, a to było jeszcze przed denominacją z 1995. Więc te pieniądze były wszędzie, na podłodze, w bawełnianych workach, upychaliśmy je też do worków na śmieci. To przeszło nasze oczekiwania. Ludzie wręczali mi pieniądze na ulicy. Trzeba było założyć fundację – wspominała Agata Młynarska.