''Zakochałem się w teatrze''
- Jeden ze starszych kolegów, też rusycysta, powiedział mi kiedyś: „Jurek, ty jesteś wesoły chłopak, może byś wziął zastępstwo, bo robimy taką śmieszną sztukę w studenckim”. Akurat grali tam „Starą Baśń”, przerobioną na western według libretta operowego. Już nawet nie pamiętam, kto napisał coś takiego, jednakże kolega nalegał, żebym go zastąpił.
Nie było wiele do nauki, zatem przyjąłem propozycję i zagrałem niewielką rólkę w tym przedstawieniu. I tak właśnie zakochałem się w teatrze – w wywiadzie dla czasopisma Konspekt opowiadał Cnota.