Nie widzi w tym niczego niestosownego
Co na to sam Kret? Pogodynek nie ma sobie nic do zarzucenia i apeluje do widzów o większy dystans do całej sytuacji.
- Jestem jak najdalszy od ironizowania na temat kogokolwiek, zwłaszcza przed kamerami. Ja tylko polizałem jezioro. Jak się podchodzi do morza, naturalne jest, że się zamacza palec i sprawdza, czy naprawdę jest słone. Tak samo, jak się człowiek znajduje na wyschniętym słonym jeziorze, ma ochotę je polizać - wyjaśnił w tej samej gazecie.