Wymagający i nietypowy uczeń
Jedno jest pewne: Janek Mela należy do osób, które nigdy się nie poddają. Może pochwalić się również kondycją, której z pewnością zazdroszczą mu niektórzy uczestnicy "Tańca z gwiazdami". Jest wytrzymały nie tylko fizycznie, ale również silny psychicznie. Choć wydaje się zatem idealnym kandydatem na uczestnika show, pozory mylą. Nie ukrywa, że jego niepełnosprawność potrafi przysporzyć problemów. Nie tyle, co jemu, ale trenerce, Magdalenie Soszyńskiej-Michno.
- Stawiam pierwsze kroki. Dla mnie, faceta, który nie tańczy, samo kręcenie tyłkiem i biodrami jest nowym lądem. Magda Soszyńska-Michno żartuje, że jest trenerką do zadań specjalnych. Wcześniej uczyła Pudziana i Bryndala. Ona ma wielkie doświadczenie w tańcu, ja żadne. I nie ma lekko, bo wie, jak coś należy zrobić, mając dwie ręce i dwie nogi. Przy mnie musi bardziej kombinować - wyznał podróżnik na łamach czasopisma.
Dlaczego w takim razie zdecydował się wystąpić na parkiecie "Tańca z gwiazdami" ?