Trudne dzieciństwo i śmierć brata
30-letnia Karolina Sobczak jest mamą dwójki dzieci: 13-letniego Norwida i młodszej Nicole. W studiu "Dzień Dobry TVN" opowiedziała o trudach macierzyństwa. Przyznała, że nie może liczyć na pomoc rodziców, dziadków ani nawet zatrudnić opiekunki do dzieci.
- Są momenty, że jest bardzo ciężko i człowiek nie daje rady, chce się poddać i ma wszystkiego dosyć. Dodatkowo wychowuję dzieci cały czas sama. Wszystko jest na mojej głowie i mam prawo do tego "doła". Ale na szczęście to trwa tylko krótką chwilę.
Filmowa Renata stara się zapewnić Norwidowi i Nicole szczęśliwe dzieciństwo, którego sama nie miała. Jest jednak dumna z tego, że w przeciwieństwie do jej rodziców i brata, nigdy nie tknęła alkoholu.
- Nigdy nie miałam problemu, żeby mnie pociągało do alkoholu. W przeciwieństwie do mojego brata, który zmarł z tego powodu w wieku 26 lat. Powiem szczerze, że zależało mi na nim. To była jedyna osoba w rodzinie, na której mi zależało. Bo ja właściwie nie mam rodziny. Ci, co są, to nie jestem ich w stanie nazwać rodziną. Natomiast mój brat był moim bratem. Bardzo ubolewam, że go nie ma i skończył tak życie - powiedziała.