Miejsce, w którym mieszka Caroline Derpienski
Zanim jednak Stanowski zdążył dojść do mieszkania 23-latki (tak mu się jeszcze wtedy wydawało), przechodzili obok basenu zewnętrznego dostępnego dla lokatorów. Przestrzeń ta zaopatrzona jest w liczne leżaki, a także w kolejne stoły do bilardu. Nie brakuje też miejsc do odpoczynku.
W tle, tuż za płotem widać z kolei przystań jachtową. - Ja aktualnie podnajmuję mój deck, bo w moim czynszu zawarta jest opłata za jedno miejsce parkingowe dla jachtu. Jeszcze nie mam jachtu, ale zainwestuję w pewną firmę z Gdańska, która tworzy piękne jachty w Stanach.
Stanowski skwitował krótko, że fani mogą być rozczarowani, że Derpienski nie posiada swojego jachtu. - Przecież tu jest z 50 mieszkań, niemożliwe, żeby do każdego był space na jacht - powiedział. Na co ta odpowiedziała: - No ale to jest dodatkowa opłata zawarta. Stanowski nie ustępował: - I dodatkowo płacisz za miejsce na jacht, którego nie masz? - zapytał z uśmiechem na ustach. 23-latka: - Ale to nie jest duża opłata, 700 dolarów. [...] W sumie z rachunkami zamykam się w pięciu [tysiącach dolarów - przyp. red.].