800 mln zł, czyli "prowizoryczne finansowanie"
W udzielonym "Gazecie Polskiej" wywiadzie Jacek Kurski przyznał, że obecna sytuacja finansowa TVP jest wynikiem wieloletnich zaniedbań poprzedniej ekipy rządzącej.
- Na razie mamy prowizoryczne finansowanie z pożyczki 800 mln i jest próba uzupełnienia pieniędzy, która już dawno powinna być podjęta. Chodzi o częściowe zasypanie dziury Tuska. Będąc premierem i walcząc z telewizją, której wtedy jeszcze nie kontrolował, ustawowo udzielał kolejnych zwolnień z abonamentu kolejnym grupom. Tusk miał gest, a płaciła za to TVP - stwierdził prezes.