Zrozumiała, że można inaczej
Wszystko zmieniło się, gdy Miko skończyła 14 lat. To właśnie wtedy, za namową jednego z amerykańskich mistrzów tańca, zdecydowała o porzuceniu warszawskiej szkoły. Dalszą naukę rozpoczęła już w Nowym Jorku i... odetchnęła z ulgą.
- W USA nauczyciele byli surowi, ale nikt nas nie obrażał. Nie mówił, że jesteśmy grube. Poczułam, że jest to inny świat. Życie po prostu - podsumowała na łamach "Na żywo".