Marzy o życiu w słonecznej Italii
- Nie ukrywam, że odejście z Woronicza było dla mnie trudnym doświadczeniem. Telewizja to był w pewnym sensie mój drugi dom - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Świat i ludzie".
Wkrótce okazało się, że możliwe jest życie po drugiej stronie ekranu, które też ma swoje korzyści. Jedną z zalet jest chociażby więcej wolnego czasu, który pani Iwona najchętniej spędza z rodziną - małżonkiem Andrzejem i córką Aleksandrą.
Niebawem para będzie obchodzić 25. rocznicę ślubu. Dziennikarka snuje marzenia, by kiedyś zamieszkać we Włoszech, gdzie Ola studiuje historię sztuki. Póki co, to jednak plany na emeryturę. A do tej jest jeszcze trochę czasu. Dawna chluba TVP wciąż pracuje zawodowo, choć w zupełnie innej branży.