Cichosz kocha taniec, świetnie dogaduje się ze Stefano Terrazzino
- Nawet bez aparatu czuję rytm, wibrację, ruch i dopasowuję go do dźwięków. Najtrudniejsza jest muzyka klasyczna, trudna do uchwycenia rytmu. Ale gdy w szkole kazali mi śpiewać, nie wiedziałam, o co chodzi. Z tańcem jest inaczej, bo to język ciała. Komunikacja ciałem przypomina język migowy - opowiedziała w wywiadzie.
Cichosz przyznała, że w "Tańcu z gwiazdami" występuje bez aparatu słuchowego, ponieważ chciała zaprezentować się jako osoba głucha. Polsat złożył jej propozycję niedługo po jej wygranej w konkursie Miss Deaf International. Zgodziła się, bo kocha taniec. Przez jakiś czas chodziła nawet na zajęcia, ale wówczas nie rozumiała trenera i szybko się zniechęciła. Ze Stefano Terrazzino jest inaczej, udaje im się porozumiewać nawet bez słów.