Tom Hardy
Kiedy przygotowywał się do roli w „Bronsonie”, pochłaniał kurczaki i zapijał je koktajlami białkowymi. A następnie, codziennie, siedem razy w tygodniu, męczył się na siłowni.
Potem był „Wojownik” i „Mroczny Rycerz powstaje”, po których sugerowano, że 37-letni Tom Hardy z pewnością wspomaga się sterydami. On jednak zaprzeczał, twierdząc, że sterydy to narkotyk, a on, jako osoba walcząca z uzależnieniem od prochów i alkoholu, od dawna trzyma się od takich substancji z daleka.
Jego sposób na utrzymanie formy? Krótkie serie ćwiczeń powtarzane kilka razy dziennie.