Ledwo uszła z życiem?
Iwona umawia się z Marzeną. Chce porozmawiać o przyszłości Krzysia i tym, jaki wpływ na jej rodzinę będą miały decyzje Przybylskiej.
Rozmowa nie przebiega w przyjemnej atmosferze. Szwed daje się ponieść emocjom. Wyrzuca dziewczynie, że przez nią i jej nieodpowiedzialne zachowanie rodzina wiele wycierpiała. Uważa, że Igor nie będzie w stanie na nowo ją pokochać.
Przybylska bierze na siebie całą winę, nie zamierza jednak odpuścić w jednej kwestii – jako biologiczna matka Krzysia chce go zabrać ze sobą i wychowywać. Czuje się gotowa na to wyzwanie.