Dramatyczny wypadek
Tuż przed ich planowanym ślubem doszło do wypadku, który mógł mieć tragiczne skutki. Podczas jednej z wycieczek Lech spadł ze skarpy. Złamał kręgosłup i trafił w ciężkim stanie do szpitala.
- Byłem o krok od śmierci, przepowiadano mi trwałe kalectwo - wyznał później w wywiadzie. - Noce i dnie siedziałam w szpitalu, drżąc o jego życie. Niewiele brakowało, a zamiast weselnej, włożyłabym żałobną suknię - wspomina Lucyna.
Do ślubu w końcu doszło w sierpni 1974 roku. Para postanowiła już nigdy się nie rozdzielać. Owsińska została nawet menadżerką wokalisty. To jednak doprowadziło do smutnego końca ich związku.