Nie da o sobie zapomnieć
Choć Tomasz Lis wywołuje mieszane uczucia wśród widzów, jedno jest pewne: nie można przejść obok niego obojętnie. To też oznacza, że niemożliwym jest, aby prezenter na dobre usunął się w cień i zniknął ze szklanego ekranu.
- Tomasz to jest zwierzę telewizyjne. Nie wyobrażam sobie go bez swojego show. Jest na to zbyt wyrazisty i zdolny. Ale nie martwię się o niego, bo nie raz już pokazał, że ma talent do działań pionierskich - ocenił medioznawca prof. Wiesław Godzic w "Party".
Okazuje się, że słowa eksperta mogą stać się prorocze. Dlaczego?