Bronisław Cieślak kontra Bronisław Malanowski
W roli detektywa wystąpił w ponad siedmiuset odcinkach "Malanowski i Partnerzy". To wystarczyło, aby widzowie zaczęli traktować go jak prawdziwego agenta, a napotkani fani nie potrafili oddzielić fikcji od rzeczywistości.
- Kiedyś na Dworcu Centralnym zaczepił mnie pan, który chciał zatrudnić prywatnego detektywa. On był przekonany, że ja faktycznie prowadzę biuro śledcze. Zszokowało mnie, że dorosły, normalny, wydawałoby się, człowiek może pomylić serial z rzeczywistością. Ale to nie ma nic wspólnego z obecnymi czasami, niegdyś też się tak zdarzało. Wystarczyło, że ktoś kichnął na antenie, bo tak było w scenariuszu, a ludzie przysyłali paczki z syropami na przeziębienie - śmiał się w wywiadzie dla "Kuriera TV".