"Szkło" to nie wszystko
Pracował w rozgłośniach radiowych, później w Telewizji Polskiej, ale dla większości widzów pozostanie jedną z twarzy TVN-u. To właśnie na tej antenie współtworzył i prowadził "Fakty", pisał nowy rozdział w historii polskiej telewizji prowadząc "Big Brothera" i niemal do końca swoich dni występował w autorskim "Szkle kontaktowym".
Przed kamerami trzymał emocje na wodzy jak prawdziwy profesjonalista. Ale nie był zimnym, robiącym coś na pokaz cynikiem. Kiedy trzeba było się rozliczyć z bolesną przeszłością – robił to. Na przykład wtedy, gdy poruszano temat jego uzależnień.