Wyjazd z rodzinnej miejscowości
Już jako nastolatek robił wszystko, by jak najszybciej opuścić rodzinną miejscowość.
* - Miałem dziwne przeświadczenie, że decydując się na szkołę przy domu, niezbyt wiele mogłoby się w moim życiu wydarzyć*– mówił w magazynie "Świat i ludzie".
To dlatego zdecydował się wyjechać do Koszalina i pójść do technikum elektroniczno-elektrycznego.Nie zrezygnował jednak ze swoich marzeń o występowaniu. Wkrótce dołączył do kabaretu „Bez Oparcia” i uwierzył, że być może ma szansę na karierę jako artysta sceniczny.