Sesja w "Shape"
Dominika Grosicka nigdy nie chciała funckjonować w mediach tak jak jej koleżanki. WAG skupiała się na rodzinie i prowadzeniu domu. W wolnym czasie poświęcała się treningom.
- Ja trzymałam się z boku. Trenowałam i robiłam to dla siebie. Traktuję to jako nagrodę, zwieńczenie tej mojej ciężkiej pracy, która trwała dwa lata - powiedziała ukochana Grosickiego w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN".
Duży udział w metamorfozie Dominiki miała Ania Lewandowska.
- Obozy dały mi największy zastrzyk energii. Ja na nie czekam, lubię to. To Ania zaszczepiła we mnie tę pasję.
Grosicka opowiedziała także o życiu w rozjazdach.