Miażdżąca przewaga Góry
I kolejna scena, o której po premierze odcinka mówili wszyscy, bo nikt (kto nie przeczytał książki) nie spodziewał się takiego przebiegu wydarzeń. Mowa o pamiętnym pojedynku Oberyna Martella z Górą. Wydawało się, że starcie kompletnych przeciwieństw zakończy się niczym pojedynek Dawida z Goliatem, ale przecież w "Grze o tron" nie ma miejsca na oczywistości.