Najpierw problemy z niepłodnością, potem przerażająca diagnoza
Po dwóch latach nieudanych prób poczęcia, Bill i Giuliana zdecydowali się na zapłodnienie in vitro. Ale nawet ta metoda nie przyniosła im upragnionego dziecka. Pierwsza próba zapłodnienia z marca 2010 roku zakończyła się utartą ciąży w 9 tygodniu. Druga w ogóle się nie powiodła. W czasie przygotowań do trzeciej, Giuliana otrzymała od lekarza skierowanie na badanie mammograficzne, które w efekcie przyniosło jej dramatyczną diagnozę - nowotwór piersi.
Jesienią 2011 roku dziennikarka poinformowała w wywiadzie, że rozpoznano u niej raka, choć we wczesnym stadium. Przeszła operację wycięcia guzka, a leczenie wspomagano radioterapią. Niecały miesiąc później gwiazda zdecydowała się na podwójną mastektomię.
Walka z nowotworem nie przysłoniła jednak parze marzeń o potomstwie. Nieco ponad rok od inwazyjnego zabiegu Bill i Giuliana podjęli kolejną próbę posiadania potomstwa. Tym razem jednak przy wsparciu surogatki. W kwietniu 2012 roku ujawnili na antenie jednego z programów, że spodziewają się dziecka urodzonego przez tzw. matkę zastępczą.