Odizolowała się od otoczenia
Choć przed znajomymi udawała, że nic się nie stało, w głębi duszy przeżywała koszmar. Swoje wyjścia z domu ograniczyła do minimum i zrezygnowała z imprez oraz spotkań z przyjaciółmi.
- Nie wychodziłam i przestałam pić aż do ukończenia college'u. Zamknęłam się w sobie i nie uczestniczyłam już w tak wielu imprezach jak do tej pory. Ograniczyłam też picie alkoholu, bo bałam się, że znowu zostanę wykorzystana. Usunęłam się dla świata. Pewnie wtedy nie nazwałabym tego "szukaniem bezpieczeństwa", lecz właśnie tym to było - mówiła.