Szczęśliwe zakończenie
Na szczęście wszyscy pracownicy bez problemu chłonęli nową wiedzę. Nikt nie sprzeciwiał się propozycjom i poleceniom Gessler. Każdemu zależało, aby restauracja znów stanęła na nogi i zaczęła przynosić zyski. W mig uporano się z bałaganem i sprawnie przygotowano finałową kolację. W nowym menu znalazły się m.in. ravioli z krewetkami w maśle z szałwią, spaghetti z ikrą tuńczyka z jajkiem w koszulce, carpaccio z ośmiornicy, włoska zupa warzywna minestrone oraz spaghetti a'la cartoccio. Na deser podano rurki z kremem. Już dawno lokal nie przeżył takiego oblężenia zadowolonych gości.
Po czterech tygodniach w restauracji wciąż było gwarno. Odpowiednio wyeksponowane wino oraz morskie przysmaki w lodówkach przykuwały uwagę już od samego wejścia do lokalu. Smak potraw ponownie zachwycił Magdę Gessler.
- Z czystym sumieniem mogę zapisać "Casa di Fulvio Maria Viola" na listę dobrych włoskich restauracji na mapie Bielska-Białej. Brawo!- ucieszyła się.
Właściciele również nie kryli dumy i radości z metamorfozy, jaką przeszedł ich lokal.
- Przed przyjazdem ekipy telewizyjnej mieliśmy wielką tremę. Cała załoga była zestresowana, i kelner, i kucharz. Ale strach miał wielkie oczy. Pani Magda jest osobą znającą się na włoskiej kuchni. Współpraca była bardzo miła. Nie było spięć. Uznawaliśmy, że to, co słyszymy, to słuszne uwagi- przyznała Maria w jednym z wywiadów.
Jak wam się podobał ostatni odcinek "Kuchennych Rewolucji"?
AR/AOS