Tykająca bomba
W 2003 r. Georgina Tarasiuk chciała jeszcze wystartować w konkursie Eurowizji, ale ostatecznie jej kandydatura została odrzucona, bo nie miała, zgodnie z regulaminem, skończonych 16 lat. Mniej więcej wtedy zaczął się dla niej wieloletni, jak to określiła, "czas uśpienia". Z tego stanu wewnętrznej hibernacji pomogła jej wyjść m.in. terapia. Bezpośrednim impulsem dla tej decyzji, żeby skorzystać z pomocy specjalisty, była osobista tragedia.
- Odszedł ktoś dla mnie bliski, decyzję o tym podjął sam. [...] To był trudny dla mnie okres, czułam się zrezygnowana. Miałam w sobie coś, co piętrzyło się przez długie lata, coś, co nie zostało przegadane, wytłumaczone i się we mnie kumulowało. Tam w środku człowieka wtedy tyka bomba. Okazuje się, że dany problem, który dla osoby stabilnej byłby łatwy do rozwiązania, dla osoby z emocjonalnymi trudnościami nagle staje się czymś nie do przejścia - wyznała wokalistka.