Narodziny seksbomby
Ewa Gawryluk udzieliła niedawno wywiadu serwisowi Plejada, w którym wspominała początki aktorskiej kariery. Choć wielu fanów może to zaskoczyć, aktorka wchodziła w swój zawód z wielkimi kompleksami. Jako dziecko była chuda i mizerna, w szkole aktorskiej za to mocno przytyła, zajadając stres. Obsadzano ją więc w tzw. charakterystycznych rolach.
- Grałam więc matki, babki, ciotki i grubaski. Po studiach schudłam i okazało się, że mogę się podobać. Zaczęto mnie obsadzać w rolach amantek i odsłaniać moje ciało na ekranie — powiedziała Gawryluk.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.