Polityczna manifestacja Erica Saade
Organizatorów apelujących do uczestników o powstrzymanie się od politycznych gestów nie posłuchał za to Eric Saade. Szwed libańskiego pochodzenia, który reprezentował Szwecję na Eurowizji w 2011 roku, był jednym z gości pierwszego półfinału. Na scenie wystąpił z wyraźnie widoczną na nadgarstku kefiją, potocznie nazywaną u nas "arafatką", demonstrując tym samym swoje poparcie dla mieszkańców Strefy Gazy.
Europejska Unia Nadawców (EBU) skrytykowała Eric Saade za złamanie regulaminu, jakim był jego polityczny manifest. Organizatorzy w wydanym oświadczeniu przypomnieli, że Eurowizja jest imprezą apolityczną. Jednak wbrew intencjom EBU i w tym roku na Eurowizji nie udało się uciec od polityki. Żeby się o tym przekonać, wystarczyło spojrzeć na ulice Malmö, gdzie odbyły się propalestyńskie manifestacje lub zajrzeć do sieci po komentarze dotyczące występu reprezentantki Izraela.