Ten błąd może ją sporo kosztować
Występ reprezentantki Australii, Dami Im, który najbardziej przypadł jej do gustu, oceniła, przyznając jej 26. lokatę. Przez pomyłkę utwór przedstawicielki Ukrainy, Jamali, otrzymał od niej najwyższe noty (choć według Dunki, był to najgorszy występ). Jak sama Heick stwierdziła, jej głos miał wpływ na ostateczny werdykt, który został później przekazany na antenie (na szczęście nie na wynik całego konkursu).
- Moje serce stanęło, kiedy sobie uświadomisz, że zrobiłeś coś złego. To bardzo zawstydzające. Kiedy zobaczyłam punktację innych, zauważyłam, że zagłosowałam całkowicie odwrotnie niż oni. To mój ogromny błąd i całkowicie się do niego przyznaję, ale nie jestem niedołężna, pomimo tego, co piszą na Facebooku ludzie, sugerując się powinnam odejść i trzymać się z daleka od wszystkiego - powiedziała na łamach duńskiego tabloidu "BT".
Jurorka przyznała także, że najprawdopodobniej poniesie konsekwencje swojego błędu. Jej udział w przyszłorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji stanął pod znakiem zapytania. Zaprzeczyła jednak, jakoby sama miała podać się do dymisji i zrezygnować z dalszej pracy w komisji.
Zobacz także: władze Ukrainy gratulują Jamali zwycięstwa w konkursie Eurowizji
AR